Examples of using "Sizi" in a sentence and their polish translations:
Nie rozumiem, co mówisz.
Będę Cię chronić.
Ktoś cię woła.
Czy zraniłem cię?
Jezus cię wita.
Nie mogą cię zwolnić.
- Przestraszyłem was?
- Przestraszyłam was?
Będziesz się smażył w piekle.
To ja do was dzwoniłem.
Kocham pana.
Trucizna może cię zabić.
Nie mogłem cię dosłyszeć.
Będziemy za Tobą tęsknić.
To dotyczy was.
Myślałem, że jesteś wujkiem Toma.
Mam nadzieję, że nie przeszkadzam.
Osobiście cię odwiedzę.
Ktoś cię obserwuje.
Dosłownie cię zasysa!
Dosłownie cię zasysa.
Chcę ciebie.
- Nie winię ciebie.
- Nie winię was.
Zadzwonię do ciebie o trzeciej.
Ktoś musi cię powstrzymać.
Będę Cię pamiętał!
Przeszkadzamy ci?
Mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy.
Pozwę cię do sądu.
Nie rozumiem cię.
Tak, dobrze cię rozumiem.
- Możemy cię chronić.
- Możemy was chronić.
Tom zdecydowanie by cię polubił.
Mam nadzieję, że ci nie przeszkadzam.
Co cię tutaj doprowadziło?
- Ktoś Cię zauważy.
- Ktoś was zauważy.
Złapiemy cię.
Tom cię nie zostawi.
Kocham cie!
Czekałem na pana o 11:00.
Ich słowa mają budować, nie niszczyć.
Ale to nie zapewni wam bezpieczeństwa,
Mam nadzieję, że was przekonałem,
On mógł cię źle zrozumieć.
Przepraszam za decydowanie za Ciebie.
- Tom czeka na pana w sali konferencyjnej.
- Tom czeka na ciebie w sali konferencyjnej.
Wszystkie razem, nie chronią cię całkowicie,
Niech cię Bóg błogosławi.
Nie oskarżam cię o nic.
Nigdy już cię nie posłucham.
Czy ja cię wcześniej nie widziałem?
Ta droga zaprowadzi cię do parku.
Ta droga doprowadzi cię tam.
Gratuluję ci zdania egzaminu.
Idąc tą drogą dojdziemy do muzeum.
- Czy boisz się węży?
- Czy masz problem z wężami?
Bardzo cię to zaskoczyło?
Jak byś się czuł, gdyby cię zostawiła żona?
bo może cię ukąsić w drodze do domu.
To nie jest twoja sprawa.
Ja ci postawię.
Wszyscy czekają na ciebie.
Czy ja go znam?
Pozwól, że cię jemu przedstawię.
Ktoś cię obserwuje.
Tom czeka na ciebie.
Może Tom nie chce ci przeszkadzać.
Nie zostawimy cię tu.
Sprawię, że będziesz szczęśliwa.
Nigdy cię nie zrozumiem.
Tom może odebrać cię z dworca, jeśli chcesz.
Mężczyzna czeka na ciebie przy drzwiach.
- Kocham cię.
- Kocham cię!
Chcę ci pogratulować awansu.
To zaoszczędzi ci sporo kłopotów.
Tą drogą dojdziesz do śródmieścia.
Niech Wszechmogący Bóg uczyni cię bardzo szczęśliwym.
To powinno pomóc mi przetrwać noc.
Pan Miller chce cię zobaczyć.
Przepraszam, że tak często zawracam panu głowę.
Przeszkadzam ci?
Czy zadzwoniłem do ciebie o złej porze?
Szczerze przepraszam za kłopot!
Nie mógłbym zostawić cię tam całkiem samego.
Mogę do pana wpaść któregoś dnia?
Próbuję cię powstrzymać przed zrobieniem dużego błędu.
Ten pan chciał cię poznać.
Praca wyzwala.
- Chcę uczynić cię szczęśliwym.
- Chcę uczynić cię szczęśliwą.
- Chcę uczynić was szczęśliwymi.
To nie twój interes.
Nie chcą, żeby im wchodzić w drogę, ale nie chcą cię zniszczyć jako osoby
Jej ostre jak brzytwa krawędzie przetną cię jak piła.
Próbujesz przez nie przebrnąć, a one tną cię na strzępy.
Arizoński skorpion drzewny ma wystarczająco dużo jadu, by cię zabić.
Będzie pełna paskudztw, przez które możesz być chory.
Jeśli to wilczomlecz, picie jogo soków może cię zabić.
Jeśli to wilczomlecz, picie jogo soków może cię zabić.
Odwiozę cię do domu.
Miło Cię znowu zobaczyć.